(nieznany) - Hymn do miłości (Wersja: 1)

Połóż mnie jak pieczęć na twoim sercu, D
jak pieczęć na twoim ramieniu A h
Bo jak śmierć potężna jest miłość, e
a zazdrość jej nieprzejednana, D A
Żar jej to żar ognia, płomień Pański D A
Wody wielkie nie zdołają jej ugasić h
Nie zatopią jej rzeki e
Jeśli ktoś ją odda za srebrniki, pogardzą nim tylko D A h

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, D
A miłości bym nie miał. A h
Stałbym się jak miedź brzęcząca A D
Albo cymbał brzmiący. A h
Gdybym też miał dar prorokowania i poznał e
wszystkie tajemnice. e
I posiadł wszelką wiedzę D
I wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił. e D
A miłości bym nie miał, byłbym niczym. A A7

I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, D
A ciało wystawił na spalenie, A h
Lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. D A h
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest, miłość nie zazdrości e D
Nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, e
nie dopuszcza się bezwstydu D
Nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego A A7

Nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się D A h
z prawdą
Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, D
We wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. A h
Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, e
które się skończą D
Albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, e
której zabraknie. D
Tak i więc trwają: wiara, nadzieja i miłość - te trzy A A7
Z nich zaś największa jest miłość. D